zostawmy gdybanie a zajmijmy się faktami
może wiadomo komuś, czy w trakcie swoich wizyt dostojnik wawelski i
miłośnik Gruzji nie dokonał jakiegoś aktu poczęcia na Gruzince
bo może już gdzieś w przedszkolu gruzińskie dzieci śmieją się z jakiegoś dziecka
kaczuszka
a nam rośnie następny wybitny Polak w dziejach
może wiadomo komuś, czy w trakcie swoich wizyt dostojnik wawelski i
miłośnik Gruzji nie dokonał jakiegoś aktu poczęcia na Gruzince
bo może już gdzieś w przedszkolu gruzińskie dzieci śmieją się z jakiegoś dziecka
kaczuszka
a nam rośnie następny wybitny Polak w dziejach